Zegar ratuszowy – Rynek, Stefan Mazur

Na początku sierpnia 1942 roku, kilka dni przed ostateczną likwidacją getta w Nowym Sączu, Berta Korennman i jej przyjaciółka, Hela Szancer, zbiegły, posługując się „aryjskimi” dokumentami. Ich ucieczkę zorganizował Stefan Mazur, polski znajomy Korennman, który z dobroci serca i nieodpłatnie zgodził się im pomóc. Mazur pomógł Szancer dotrzeć do Przemyśla, gdzie przez kilka miesięcy pracowała pod przybranym nazwiskiem. Następnie trafiła do obozu pracy w Niemczech, gdzie przetrwała. Berta Korennman znalazła schronienie w przygotowanej przez Mazura kryjówce, na wieży zegarowej miejskiego ratusza. Gdy okazało się, że miejsce to nie będzie bezpieczne, postanowił przenieść ją do swoich krewnych zamieszkałych we Lwowie. Kiedy Mazur i Korennman pociągiem przybyli do Lwowa, zostali aresztowani w łapance zorganizowanej na stacji kolejowej i zesłani do obozu pracy w Niemczech, gdzie przedstawili się jako małżeństwo. Pracowali w niemieckiej fabryce wojskowej do wyzwolenia w maju 1945 roku. Po powrocie do Polski pobrali się i osiedli w Lublinie. Po wojnie Hela Szancer wyemigrowała do Izraela.

11 sierpnia 1992 roku Instytut Yad Vashem nadał Stefanowi Mazurowi tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.

Apteka na rogu ul. Lwowskiej 27, Albin Burz

Farmaceuta, wydzierżawił aptekę „Pod Opatrznością” przy ulicy Lwowskiej. W czasie wojny kupował mąkę, dawał do wypieku i przekazywał żywność partyzantom i Żydom w getcie. Pomagał im też finansowo. Od frontu Niemcy pobierali leki, a z tyłu partyzanci otrzymywali żywność, leki, pieniądze, ubrania i mydło, które robiono w aptece. Kiedy do pobliskiego getta przyjeżdżali Niemcy, aby podpalać ubrania mieszkających tam Żydów, pracownicy apteki opatrywali poparzonych, przemywali im rany i zaopatrywali ich w odpowiednie maści. Żydom przekazywano także leki, opatrunki i żywność „na zapas”. Dzięki pomocy Burza z getta udało się uciec m.in. laryngologowi, doktorowi Mieczysławowi Koerbelowi wraz z siostrą oraz okuliście – doktorowi Jakubowi Mendlerowi. Ponadto pracownicy apteki dostarczyli tym lekarzom rowery, na których mogli uciekać dalej. Leki i materiały opatrunkowe z apteki „Pod Opatrznością” nosiły na punkty kontaktowe Barbara Schauer oraz żona Albina Burza – Zofia. Na skutek donosu obie panie zostały aresztowane, jednak dzięki staraniom Burza udało im się powrócić na wolność. Aktywnie uczestniczył w pracach nowosądeckiej Rady Głównej Opiekuńczej, niosącej pomoc repatriantom i więźniom. Dzięki wsparciu Burza w roku 1941 utworzona została w nowosądeckim getcie apteka żydowska, zaopatrywana za pośrednictwem apteki „Pod Opatrznością”.

Dom przy ul. Tatrzańskiej 6, Jadwiga Wolska

W czasie wojny Jadwiga Wolska mieszkała w Nowym Sączu i pracowała w miejscowym biurze Rady Głównej Opiekuńczej. Pomogła przeżyć okupację Teresie Huppert i jej synowi Jerzemu (Uriemu). W 1942 roku, gdy Żydów zamknięto w getcie, dostała przepustkę na jedną wizytę dziennie – Jadwiga potrafiła wejść do getta wielokrotnie w ciągu jednego dnia. Wmawiała Niemcom, że dostarcza Żydom starą żywność i przeterminowane leki. Z jej inicjatywy otworzono Zakład dla Chłopców, który ruszył w dawnym szpitalu żydowskim przy ulicy Kraszewskiego 37 wiosną 1943 roku. Wyżywienie i ubranie bezdomnych dzieci w czasie wojennej pożogi graniczyło z cudem. Jadwiga Wolska ocaliła życie setkom Polaków i Żydów, a wśród jej podopiecznych znalazł się także Jerzy Huppert.

4 lipca 1991 roku Instytut Yad Vashem nadał Jadwidze Wolskiej tytuł Sprawiedliwej wśród Narodów Świata.

Dom przy ul Podhalańskiej – rodziny Sokołowskich, Anna Zaręba-Sokołowska z domu Hadziacka

Z początkiem wojny i okupacji Polski Anna Sokołowska, nauczycielka z wieloletnim stażem, została zwolniona z pracy. Wkrótce zaczęła działać dla podziemia polskiego w Nowym Sączu. Jej działania na rzecz Żydów nasiliły się w 1942 roku podczas likwidacji getta. Gdy Żydzi zaczęli uciekać na „aryjską” stronę, Sokołowska pozwoliła im korzystać ze swojego mieszkania jako punktu przerzutowego i tymczasowego schronienia, póki nie uzyskali „aryjskich” papierów lub nie przemycono ich przez węgierską granicę. Sokołowska, która od początku współpracowała z „Żegotą”, kierowała działaniami na rzecz Żydów, które polegały na opiece nad chorymi i rannymi oraz znajdowaniu kryjówek dla dzieci żydowskich. Wśród osób ukrywających się w jej mieszkaniu były dwie młode Żydówki, które później gestapo odkryło, aresztowało i straciło. Sokołowska również została aresztowana, ale udało się jej przekonać śledczych, że nie wiedziała, iż kobiety te są Żydówkami i została z aresztu zwolniona. W 1943 roku Sokołowska została ponownie aresztowana i po przesłuchaniu wysłana do obozu koncentracyjnego Ravensbrück, gdzie zachorowała. Według jednej z relacji zamordowano ją dosercowym zastrzykiem fenolu, według innej – stracono w komorze gazowej w lutym 1945 roku.

Ul. Zielona, Eugeniusz Stępniowski

Eugeniusz Stępniowski w czasie wojny pracował na poczcie w Nowym Sączu. 1 marca 1942 roku został aresztowany za pomaganie osobom pochodzenia żydowskiego i był torturowany przez naczelnika gestapo w Nowym Sączu Heinricha Hamanna. Następnie trafił do więzienia w Tarnowie, gdzie zmarł z ran i wycieńczenia.

Obecnie ul. Browarna, Michał Łomnicki

Podczas okupacji Michał Łomnicki z Piwnicznej wspierał Żydów zamkniętych w getcie w Nowym Sączu zaopatrywał ich w pożywienie, a także pomagał w ucieczce na „aryjską” stronę. Na początku 1943 roku Łomnicki zaczął przerzucać uciekinierów żydowskich z okupowanej Polski na Słowację. Wśród nich był Hersz Cymerman, który w sierpniu 1943 roku uciekł z obozu pracy i ukrywał się przez kilka dni w karpackich lasach. Chłopi skierowali Cymermana do Łomnickiego, który zgodził się przeprowadzić go przez zieloną granicę razem z grupką żydowskich uchodźców. Przed operacją Łomnicki ukrywał grupę uciekinierów w swoim domu oraz w lesie, dostarczał im pożywienie i dbał o ich bezpieczeństwo, do czasu, kiedy mógł ich przeprowadzić przez rzekę Poprad na terytorium Słowacji. Współpracował ze Stefanem Kocunem, który zaprowadził zbiegów żydowskich do przedstawiciela społeczności żydowskiej w Preszowie, skąd zabrano ich na Węgry. Narażając życie, aby ocalić Żydów, Łomnicki kierował się pragnieniem walki ze wspólnym wrogiem i nigdy nie oczekiwał niczego w zamian. Pewnego dnia gestapo aresztowało Łomnickiego za działalność podziemną, lecz po brutalnym przesłuchaniu zwolniono go. Pomimo niebezpieczeństwa kontynuował działalność w podziemiu. Po wojnie Cymerman wyemigrował do Izraela.

8 października 1992 roku Instytut Yad Vashem nadał Michałowi Łomnickiemu tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.

Bazylika św. Małgorzaty, Władysław Deszcz

Był księdzem narodowości amerykańskiej wyznania rzymskokatolickiego. 21 sierpnia 1941 roku został aresztowany w Nowym Sączu za pomoc osobom pochodzenia żydowskiego. Został zamordowany wraz z 25 innymi osobami w miejscowości Biegonice.

Parafia N.S. P. J., ul. Zygmuntowska 48, Józef Bury

Ks. Józef Bury był zaangażowany w pomoc udzielaną Żydom, w ramach RGO, m.in. uczestniczył w organizowaniu dokumentów dla osób uciekających na Węgry. Został zadenuncjowany przez kolonistów niemieckich. Gestapo przetrząsnęło cały dom w poszukiwaniu radia nadawczego. Ojciec Bury miał radioodbiornik, Niemcy jednak niczego nie znaleźli. Tym samym proboszcz uniknął pewnej śmierci, która groziła za posiadanie radia. W 1942 r. wybuchła w Nowym Sączu epidemia tyfusu, która pochłonęła wiele ofiar. Na tę chorobę zapadł również ks. proboszcz Józef Bury. Zmarł 20 września 1942 r.

Parafia św. Ducha, ul. Piotra Skargi 10, ks. Jan Karuga

Wykorzystując fakt, że natura wyposażyła go w semickie rysy twarzy, ksiądz Karuga zakładał na rękaw opaskę z gwiazdą syjońską, jaką byli zobowiązani nosić Żydzi, i przekradał się do getta. Do jego działalności przyłączyli się klerycy jezuiccy. Nocą z 25 na 26 sierpnia 1942 r. ks. Karuga wyprowadził z getta dwie Żydówki przez mur biegnący wzdłuż Dunajca. Niestety w czasie próby wywiezienia ich z miasta zostali wytropieni przez polskiego konfidenta. Ks. Karudze i Żydówkom udało się zbiec, schwytano jednak kl. Edwarda Czermińskiego. Przesłuchiwany nie załamał się i nie wydał nikogo. Po miesiącu, dzięki działalności specjalnych komórek Armii Krajowej, udało się Czermińskiego wydobyć z więzienia. Gorszy był los ks. Karugi. W panicznej ucieczce nie odnalazł czekającego na nich przewodnika, kl. Czesława Białka. Błąkał się z Żydówkami po lesie, aż jedna z nich, nie wytrzymując nerwowo, popełniła samobójstwo. Szok, jaki przeżył, wyzwolił później chorobę psychiczna i ks. Karugę musiano oddać do zakładu zamkniętego, gdzie po latach umarł.

Chruślice – dom rodziny Drewniak

Podczas okupacji Batja Lerer i jej rodzina zostali zamknięci w getcie w Nowym Sączu, gdzie mieszkali także Zofia i Wojciech Drewniakowie z synem Stanisławem. Drewniakowie regularnie dostarczali żywność rodzinie Lererów. Krótko przed likwidacją getta Stanisław, pracujący jako urzędnik w niemieckim biurze pracy, zobaczył, że Batję i jej brata Chama umieszczono na liście robotników, których deportacja została odroczona. Przeniósł Mosze-Jehoszuę, drugiego brata Batji, do obozu pracy w pobliskim mieście Muszyna, ratując mu w ten sposób życie. Krótko przed deportacją grupy pracowników Batja i jej przyjaciółka, Runa Fakler, uciekły z getta i poprosiły Drewniaków o pomoc. Drewniakowie ukryli je w Krakowie, cały czas pozostając z nimi w kontakcie. W późniejszym okresie, kiedy kobiety nie mogły dłużej pozostać w kryjówce, Runa wyjechała, a Batja była namawiana przez Stanisława do wstąpienia do polskiego podziemia działającego na tym terenie. Aresztowanie Stanisława przez gestapo i jego wywiezienie do KL Auschwitz pokrzyżowało te plany. Zarówno Batja, jak i Mosze-Jehoszua przeżyli wojnę i wyemigrowali do Izraela.

30 sierpnia 1988 roku Instytut Yad Vashem nadał Zofii i Tadeuszowi Drewniakom oraz ich synowi Stanisławowi Drewniakowi tytuły Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Ul. Westerplatte i Batalionów Chłopskich, Aniela Prusakowa-Patkowska

Aniela Prusakowa-Patkowska poznała Grossbardów w 1941 roku, kiedy zaczęła pracę w wojskowym domu dla rekonwalescentów w Jaremczu (powiat Stanisławów, dystrykt Galicja). Po zajęciu przez Niemców tych terenów, w tym samym roku, przyszła z pomocą żydowskim znajomym, którzy byli prześladowani zarówno przez Niemców, jak i ukraińskich nacjonalistów. Jej działania zaczęły się od przemycania żywności z pobliskiego Delatynia i dostarczania jej z narażeniem życia Żydom z Jaremcza. Kiedy Niemcy rozpoczęli eksterminację Żydów w mieście, Grossbardowie zostawili 12-letnią córkę Szulamit z ukraińską sąsiadką i powiadomili Prusakową-Patkowską. Ta, narażając własne życie, zabrała Szulamit do krewnych w Nowym Sączu. W sierpniu 1942 roku, kiedy likwidowano getto w Nowym Sączu i życie Szulamit było zagrożone, Aniela Hebda, była służąca rodziny, pomogła ją ocalić. Hebda pracowała dla niemieckiej rodziny i mimo niebezpieczeństwa ukryła Szulamit na poddaszu domu swoich pracodawców, zapewniając jej to, czego potrzebowała. Dziewczyna przebywała tam aż do wyzwolenia w styczniu 1945 roku. Prusakowa-Patkowska aktywnie działała w Armii Krajowej i uważała pomoc Żydom oraz ratowanie ich za część walki przeciwko wspólnemu wrogowi. Po wojnie Prusakowa-Patkowska dowiedziała się, gdzie przebywa Szulamit i przekazała jej pierścionek, który otrzymała od jej matki. Aniela Hebda kierowała się altruizmem i lojalnością w stosunku do byłych pracodawców. Żadna z kobiet, mimo niebezpieczeństwa, nigdy nie domagała się czegoś w zamian za udzieloną pomoc.

22 maja 1994 roku Instytut Yad Vashem nadał Anieli Hebdzie oraz Anieli Prusakowej-Patkowskiej tytuły Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Obecnie ul. Beskidzka, Aniela Hebda

Aniela Hebda była krewną Anieli Prusakowej-Patkowskiej, która przyszła z pomocą żydowskim znajomym Grossbardom, którzy byli prześladowani zarówno przez Niemców, jak i ukraińskich nacjonalistów. Było to w Jaremczu k. Stanisławowa. Najpierw zajmowała się przemycaniem żywności a kiedy Niemcy rozpoczęli eksterminację Żydów w mieście, zaopiekowała się ich 12-letnią córką. Dziewczynka trafiła do Anieli Hebdy, która mieszkała w Nowym Sączu. Choć pracowała jako służąca dla niemieckiej rodziny, mimo niebezpieczeństwa ukryła dziewczynkę na poddaszu domu swoich pracodawców, zapewniając jej to, czego potrzebowała. Dziewczyna przebywała tam aż do wyzwolenia w styczniu 1945 roku.

22 maja 1994 roku Instytut Yad Vashem nadał Anieli Hebdzie oraz Anieli Prusakowej-Patkowskiej tytuły Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.